niedziela, 2 listopada 2008

Oczekiwanie....

W tym roku oczekiwałem na kawałek ze starym dobrym klimatem , bez zbędnych elementów z innych gatunków tylko jakaś klasyczna nutka z vokalem. W tym roku wyszło wiele kapitalnych produkcji szczególnie dużo nutek progresywnych i kawałków mocniejszych ( Tech , hard ) wywoływało u mnie dreszcze ale czegoś mi brakowało w tegorocznej układance . I oczekiwanie się skończyło wyszedł numer , który mnie powalił i spełnił w pełni moje oczekiwania . A stworzył go , bardzo niedoceniany przeze mnie , jedna z legend , która zawsze pozostawała ( w moim odczuciu ) za plecami Above & Beyond , Armina , Tiesto i Van Dyka .... a mianowicie Ferry Corsten.
"Made Of Love" bo o tym kawałku mowa jest magiczny i przypomnia starą dobrą muzykę , Ferremu udało się nie pójść w kierunku komercji w którym podąża wielka trójka ( Armin , Tiesto , Dyk ) i pokazał że dzisiejszy trance potrafi budzić wspomnienia starych numerów.... Wielkie dzięki Ferry , mam nadzieję że to właśnie ty będziesz główną gwiazdą TX a jeżeli tak się stanie to chyba się tam wybiorę . :-)

http://rapidshare.com/files/160322666/05_Made_Of_Love.mp3.html


p.s. Kawałek na 100% w tegorocznym ( moim ) TOP 5 :-)

Brak komentarzy:

Archiwum bloga