Ojjjj w muzyce w tym roku działo się bardzo dużo , więc trochę to podsumuję :
Best 3 : Skunk Anasie - Weep / Brazen ( Richard Durand Remix ) - czyli jak kolejny genialny remix tego tech trancowego szaleńca ;-)
Armin Van Buuren - Unforgivable . - przepiękny utwór z kapitalnym, ujmującym vokalem Jaren.
Z genialną linią melodyczną i tym niesamowitym klimatem achhhhhh chyba jak narazie Tune Of The Year jak dla mnie... może tak bardzo mi przypadł do gustu bo dużo rzeczy sie działo kiedy wyszedł. ;-)
Oceanlab - Sirens Of The Sea ( A&B club Mix) - czyli to co zwykle u A&B piękny vokal z genialną melodią i ujmójącym breakdownem :-) 2006- Good For Me 2007- Home 2008 - Sirens OF The Sea ?? zobaczymy :-)
Album : jak narazie wielkie zawiedzenie z mojej strony pod tym względem , nic absolutnie żaden album mnie nie zmasakrował tak jak pierwszy ,zeszłoroczny album First State. zawiodłem sie na Imagine Armina na który tak długo czekalem....... były fajne Lange , Orkidea , Solarstone i Ernesto vs. Bastian. Ale żaden mnie nie porwał.
Komplikacja: Tiesto - In Search of Sunrise 7 : Asia - coś przepięknego ale o tym oddzielny post z linkiem w następnym poście ;-)
I to by było na tyle..... :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz